PiS w kampanii dumnie zapowiadało, walkę z zagranicznym kapitałem, wyprowadzaniem pieniędzy za granice z hipermarketów... ale kampania się skończyła i wychodzi co planuje PiS.
W projekcie mowa jest o wszystkich sklepach o powierzchni większej niż 250m.kw.
Hmmm... ile to jest 250m.kw? To nieco mniej niż kwadrat o boku 16m długości.
Tak więc podatek, obejmie nie tylko wielkopowierzchniowe hipermarkety (mające po 2000m.kw.) czy nawet supermarkety.
Podatek obejmie zatem całe mnóstwo, wcale nie tak dużych (witryny przy ulicach handlowych, praktycznie wszystkie sklepy w galieriach handlowych, osiedlowe "samy") sklepów rodzimych.
Ale dalej... ustawa obejmie "sklepy", ale także obiekty zadaszone czy pod namiotem i namiotami! Jak na dłoni widać, jak to PiS, walczy z hipermaketami. Dowalą podatek, który przede wszystkim uderzy w konsumentów (bo oni zapłacą docelowo wyższą cenę) i hurtowników (bo oni będą musieli zmniejszyć swoją marżę, żeby sklepy od nich kupowały).
W projekcie mowa jest o wszystkich sklepach o powierzchni większej niż 250m.kw.
Hmmm... ile to jest 250m.kw? To nieco mniej niż kwadrat o boku 16m długości.
Tak więc podatek, obejmie nie tylko wielkopowierzchniowe hipermarkety (mające po 2000m.kw.) czy nawet supermarkety.
Podatek obejmie zatem całe mnóstwo, wcale nie tak dużych (witryny przy ulicach handlowych, praktycznie wszystkie sklepy w galieriach handlowych, osiedlowe "samy") sklepów rodzimych.
Ale dalej... ustawa obejmie "sklepy", ale także obiekty zadaszone czy pod namiotem i namiotami! Jak na dłoni widać, jak to PiS, walczy z hipermaketami. Dowalą podatek, który przede wszystkim uderzy w konsumentów (bo oni zapłacą docelowo wyższą cenę) i hurtowników (bo oni będą musieli zmniejszyć swoją marżę, żeby sklepy od nich kupowały).